Spis treści
Jak sama nazwa wskazuje zaburzenie stresowe pourazowe występuje w następstwie przeżycia silnego stresu. Po raz pierwszy zaburzenie to zdiagnozowano po II wojnie światowej u żołnierzy, jeńców obozów koncentracyjnych, nazwano je „nerwicą frontową”. Ale zaburzenie stresowe pourazowe może wystąpić u każdego, nie trzeba doświadczać dramatów wojny. Występuje w następstwie przeżycia silnego stresu, który burzy dotychczasowe życie danej osoby. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku.
Czym jest zaburzenie stresowe pourazowe?
Podejście do zaburzenia stresowego pourazowego zmieniało się w raz z upływem lat, co też widać w kryteriach diagnostycznych DSM. Początkowo, za PTSD uważano zetknięcie się z wydarzeniami traumatycznymi, które przekraczają normalny stres: więzienie w obozie koncentracyjnym, tortury, trzęsienia ziemi, porwanie, gwałt. Takie kryteria uwzględniono w DSM III – brano tam pod uwagę tylko sam czynnik stresujący, nie to jak dana osoba reagowała na przeżycie stresora. A bywało i tak, że niektórzy ludzie, po przeżyciu wyżej wymienionych stresorów, nie zapadali na PTSD.
W DSM IV – kryterium, czy dana osoba ma PTSD, nieco się zmieniło. Poszerzono zakres czynników stresujących – min. o informację o śmierci bliskiej osoby, zagrażającej życiu chorobie, ale i określono, że bardzo istotne jest to, jak dana osoba reaguje na owe stresory. Musi wystąpić silny strach, wręcz przerażenie i uczucie bezsilności i bezradności. W większości skupiono się na reakcjach emocjonalnych po przeżyciu traumy.
W najnowszym DSM V nastąpiło dalsze uściśnienie kryteriów diagnostycznych PTSD. Obecnie, aby uznano, ze przechodzisz zaburzenie stresowe pourazowe dany stresor musi dotykać bezpośrednio ciebie bądź możesz być świadkiem, jak coś tragicznego spotyka druga osobę. Nie uwzględnia się traumy zobaczonej pośredni np. oglądanie makabrycznych scen w telewizji czy w internecie czy usłyszenie o czyś w radio. Otrzymanie informacji o śmierci bliskiej osoby nadal jest uwzględniane, ale śmierć musi być nagła, przypadkowa. Nastąpiło usuniecie z kryteriów reakcji emocjonalnej osoby – przeżycia przerażenia, rozpaczy czy bezsilności – co uwzględniano w DSM IV. Stwierdzono bowiem, że przez uwzględnienie „emocjonalności” – PTSD było zbyt często diagnozowane u kobiet.
Jak widać kryteria cały czas ulegają modyfikacji, jednakże przeżycie skrajnego, silnego stresu, który wykracza poza ramy zwykłego doświadczenia, który burzy dotychczasowe normalne funkcjonowanie, nadal jest podstawowym kryterium PTSD.
czytaj też:
Zaburzenie stresowe pourazowe – kryteria diagnostyczne DSM IV
Osoba musi być narażona na śmierć, poważny uraz lub przemoc seksualną poprzez:
- bezpośrednie doświadczenie traumy –
- bycie naocznym świadkiem przeżycia traumatycznych wydarzeń u innych ludzi –
- uzyskanie informacji o tym, że ktoś bliski doświadczył czegoś, co mogło się przyczynić do jego śmierci bądź informacji o śmierci tej osoby
- permanentny stres –