Spis treści
Żyjąc w danym społeczeństwie uczymy się, że nasze zachowanie wywołuje określone konsekwencje w środowisku. Jeżeli konsekwencją naszych działań jest dostanie czegoś na czym nam zależało, to zapewne nasze zachowanie będzie powielane w przyszłość. Nasze działanie zostaje wzmocnione przez środowisko, w którym żyjemy. Warunkowanie instrumentalne to forma uczenia się, w której duże znaczenie przypisuje się konsekwencjom naszych działań.
Prawo efektu a warunkowanie instrumentalne
E.Thorndike , twórca prawa efektu, badał zachowanie się kotów, które uprzednio umieszczał w klatce. Początkowo koty próbowały chaotycznie zdobyć pokarm znajdujący się poza klatką, jednak po paru błędnych próbach, uczyły się prawidłowego sposobu działania. Po ponownym umieszczeniu w klatce natychmiast działały w prawidłowy sposób. Nauczyły się, że określone zachowanie przynosi im zadowolenie w postaci zdobycia pokarmu i to zachowanie powtarzały , a inne eliminowały. Według prawa efektu, które stało się jednym z głównych praw psychologii, dane zachowanie wystąpi w przyszłości, jeżeli doprowadziło do określonych korzyści, przyniosło zadowolenie. To zachowanie, które nie przyniosło satysfakcjonując korzyści zastaje wygaszone. Prawo efektu, z odpowiednimi modyfikacjami, badał dalej czołowy przedstawiciel behawiorystów Skinner, którego to analiza zachowania bardzo wzbogaciła warunkowanie instrumentalne.
Analiza zachowania Skinnera
Do swoich badań nad warunkowaniem instrumentalnym wykorzystywał, celowo do tego zbudowaną, przez samego siebie, skrzynię, zwaną „skrzynią Skinnera”, w której umieszczał badane zwierzęta. Skinner uczył swoich pupili odpowiedniego zachowania. Aby otrzymać pokarm musiały nacisnąć odpowiednią dźwignię. Początkowo zwierzęta nie umiały nacisnąć dźwigni, biegały w koło i nie interesowały się nią. Po kilku próbach, kiedy to przypadkowo nacisnęły dźwignię, a do środka wpadł pokarm, zaczęły łączyć te dwa zjawiska. Badania te pomogły Skinnerowi określić, w jaki sposób różne bodźce stosowane przez środowisko wpływają na utrzymanie bądź zanik danych reakcji, jaki wpływ na zachowanie mają wzmocnienia ( w tym wypadku pokarm ) jakich dostarcza środowisko.
czytaj też
Warunkowanie klasyczne jako forma uczenia się
Co to jest warunkowanie instrumentalne?
Warunkowanie instrumentalne – inaczej sprawcze – to proces, w którym określone zachowanie człowieka bądź zwierzęcia, staje się częstsze bądź rzadsze, w zależności od konsekwencji, jakie to zachowanie wywołuje w środowisku.
Przykładowo: napisałam wpis na blogu, mam mnóstwo pozytywnego odzewu z Waszej strony. Moje zachowanie (pisanie) zostaje wzmocnione Waszymi pozytywnymi komentarzami, więc piszę coraz więcej. Konsekwencje mojego pisania mogą być również dla mnie negatywne, co może mnie zniechęcić do dalszego pisania. Moje zachowanie wywołuje jakieś konsekwencje w środowisku w jakim żyje. Środowisko może manipulować moimi reakcjami, może zwiększać bądź zmniejszać prawdopodobieństwo wystąpienia danych reakcji w przyszłości.
Skinner manipulował środowiskiem, tym samym wpływał na zachowanie się swoich zwierzątek. Uczył ich w ten sposób odpowiedniego zachowania, takiego którego z góry od nich oczekiwał. Wzmacniał to zachowanie dostarczając pokarm do klatki. Ale i zachowanie samego Skinnera również było wyznaczane przez jego zwierzęta, kiedy to naciskały dźwignię, Skinner podawał pokarm. Następowało wzajemne oddziaływanie, wzajemne wzmacnianie i karanie zachowania. Następowało wzajemne warunkowanie, wzajemne uczenie się odpowiednich reakcji.
Wzmacnianie w warunkowaniu instrumentalnym
Behawioryści uważają wzmocnienie jako proces, w którym odpowiedni czynnik wzmacniający (jakiś bodziec) podany wraz z wystąpieniem danej, oczekiwanej reakcji, zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia podobnej reakcji w przyszłości. Bodźcem takim może być pochwała, uśmiech, smakołyk czy pieniądze. Po prostu jakiś czynnik, którego wystąpienie utrwali i umocni daną reakcję. Bodziec ten nie musi być wcale pozytywny, najważniejsze jest to, że nie może być obojętny dla organizmu. Musi zwiększyć prawdopodobieństwo danego działania w przyszłości. Warunkowanie instrumentalne wyróżnia wzmocnienie pozytywne i wzmocnienie negatywne.
Wzmocnienie pozytywne to właśnie pochwała, uśmiech czy smakołyk. Po określonej reakcji zwierzęcia czy człowieka środowisko dostarcza bodziec, po którym następuje zwiększenie jakiegoś działania.
Wzmocnienie negatywne proces wzmocnienia zachowania, czyli również zwiększenia częstotliwości jego występowania, ale poprzez usunięcie czegoś dla nas nieprzyjemnego. Po konkretnej reakcji organizmu następuje usuniecie bodźca, który powodował u nas dyskomfort. Boli cię głowa, twoją reakcją będzie wzięcie tabletki przeciwbólowej, która to eliminuje nieprzyjemny ból głowy. Twoje zachowanie w przyszłości, branie tabletki w razie bólu głowy , wzrośnie.
W obydwu rodzajach wzmocnienia prawdopodobieństwo wystąpienia danego działania w przyszłości zwiększa się. Jeżeli otrzymam od Was mnóstwo pozytywnych komentarzy to zapewne będę pisać więcej, otrzymam od Was pozytywne wzmocnienie. Wzmocnienie negatywne to wycofanie czegoś nieprzyjemnego, unikniecie czegoś negatywnego. Osoby lękowe często unikają różnego typu działań, tym samym dostarczają sobie wzmocnienia negatywnego, nie odczuwają lęku, przez samo wycofanie się z jakiś działań. Boję się, że otrzymam słowa krytyki, więc przestaje pisać, tym samym zmniejszam swój nieprzyjemny stan, nie odczuwam z tego tytułu lęku. Przestając pisać nie dopuszczam do powstania w moim wnętrzu nieprzyjemnego bodźca. Moja reakcja w przyszłości nasila się – przestaje całkowicie pisać, tylko dlatego, aby nie odczuwać lęku. Unikanie jest moim wzmocnieniem negatywnym.
Warto zapamiętać, że wzmacniane, zarówno pozytywne, jak i negatywne zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia danej reakcji w przyszłości. Co innego jest z karaniem.
czytaj też:
Dysonans poznawczy – jak go zmniejszamy?
Warunkowanie instrumentalne a stosowanie kary
Karanie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia danej reakcji w przyszłości. Czynnik karzący, kiedy jest połączony z daną reakcją, osłabia jej wystąpienie. Tu również wyróżniamy pozytywne oraz negatywne karanie.
Karanie pozytywne występuje, gdy po jakiejś reakcji pojawia się bodziec dla nas nieprzyjemny, taki który budzi w nas dyskomfort i zniechęca do podobnych działań w przyszłości. Przykładowo: Wracasz do domu i mówisz rodzicom, że dostałeś pałę z matmy. Konsekwencją może być szlaban. Kolega częstuje Cię papierosem. Zapalasz, zaciągasz się, niestety zaczynasz się dusić. Otrzymujesz awersyjny bodziec w postaci duszącego kaszlu, co zmniejsza prawdopodobieństwo zapalenia papierosa w przyszłości. Karanie pozytywne, gdyż coś dostajesz, to że tego za bardzo nie chcesz się tu nie liczy. Otrzymujesz coś, co jest dla Ciebie przykre.
Karanie negatywne występuje wtedy, gdy nasza reakcja powoduje usunięcie czegoś przyjemnego, tracimy coś na czym nam zależy. Przykładowo: Tracisz telefon po kłótni z siostrą. Przeklinasz, za każde brzydkie słowo płacisz 10 zł.
Karanie pozytywne – dodaje ci coś do sytuacji, coś nieprzyjemnego, negatywne – zabiera coś przyjemnego. W konsekwencji, w obydwu przypadkach, podobne zdarzenia zostaną powoli wyeliminowane z Twojego repertuaru zachowań.
czytaj też:
Wyuczona bezradność – czym jest?
Wróćmy do mojego przykładu z pisaniem
Pozytywne komentarze będą dla mnie pozytywnym czynnikiem wzmacniającym. Jeżeli cały czas będę otrzymywać pozytywne komentarze, a któregoś dnia przestaniecie je pisać (o zgrozo ) i nie będzie od Was odzewu , to będzie to dla mnie negatywny czynnik karzący, gdyż zostanie mi odebrane coś przyjemnego. Negatywne komentarze będą dla mnie pozytywnym czynnikiem karzącym , gdyż dodają mi coś przykrego, coś czego nie chcę i wywołają moje zniechęcenie do pisania. Będą również negatywnym czynnikiem wzmacniającym , gdyż zwiększą prawdopodobieństwo mojego unikania pisania. Negatywne komentarze, które w końcu by „ucichły” oznaczałyby dla mnie jakąś zmianę na plus , były by odbierane jako negatywny czynnik wzmacniający. Bowiem wycofano by coś dla mnie nieprzyjemnego, co w końcu mogłoby zwiększyć chęć do pisania.
Gdybym otrzymywała cały czas pozytywne komentarze wcale to nie zwiększyłoby mojej częstotliwości pisania, gdyż w każdej chwili środowisko mogłoby zmienić swój kierunek działań, a ja przyzwyczajona do dobrobytu wpadłabym w depresję – biedna ta moja psychika. Aby zwiększyć moją „twórczość” najlepiej byłoby od czasu do czasu napisać coś dobrego 🙂
Źródło:
J. Strelau – „Psychologia”
P.Zimbardo, R.Gerrig – „Psychologia i życie:
C.Tarris, C. Wade – „Psychologia”