Spis treści
Będąc w gorszym nastroju zapewne zastanawiasz się, czy właśnie nie przeżywasz depresji. Wszyscy o niej mówią, jest tak powszechna. Czym się charakteryzuje? Jakie symptomy depresji są najczęściej występujące?
Symptomy depresji – smutek jako jeden z główniejszych
Zapewne odczuwasz smutek, z tym objawem najczęściej jest kojarzona.
„Jestem smutny” – mam depresję!
„Wczoraj płakałam i nie mogłam się uspokoić” – mam depresję!
„Jestem jakaś przybita” – mam depresję!
Smutek to jeden z główniejszych objawów depresji, ale musi występować ciągle, przez większość czasu ( praktycznie przez cały dzień ) oraz przez dłuższy czas ( minimum 2 tygodnie), aby lekarze stwierdzili, że masz depresję.
Chwilowy smutek, który mija po godzinie, dniu czy dwóch dniach nie jest depresją. Smutek to naturalna ludzka emocja, nie broń się przed nim. Informuje Cie tylko, że coś złego się dzieje, ze w naszym życiu jest coś nie tak, coś co zależało by przemyśleć, może jakoś zmienić. Taką chwilową dzienną czy dwu dniową chandrę powinieneś/aś uważać raczej za coś przydatnego w życiu. Traktuj ją jak wewnętrzną doradczynię. Jak byś wiedział/a , że coś powinieneś/aś ulepszyć, jakbyś nie odczuwał ej emocji.
„Wczoraj było mi przez cały dzień smutno i bardzo płakałam – nie wiem dlaczego”? Hmm – ja tez nie wiem dlaczego, ale jeżeli dziś czujesz się lepiej, to znaczy, że to coś, co sprawiło ci smutek minęło. Może to jakieś wahania hormonów, może reakcja na obejrzany film, przeczytaną książkę, która gdzieś głęboko w Twoim wnętrzu się ukryła. Jeżeli minęło to OK. Raczej nie masz depresji.
Przeżywanie smutku w życiu to normalna ludzka rzecz.
Smutek, który mija, kiedy sytuacja się zmienia nie oznacza depresji. Depresja to pogrążanie się w coraz większym smutku, który jest cały czas. Nie ma dobrych nowin. Nie czujesz radości, kiedy sytuacja na zewnątrz może się poprawi, bo tam w środku coś siedzi, coś co jest silniejsze od tych dobrych nowin. Powstrzymuje cię. Nie daje spokoju. Ty jesteś smutkiem- smutkiem, który nie ma wyrażenia, często jest obojętny, a jednocześnie bolesny, trzyma Cie gdzieś za kratami.
A więc smutek, jako jeden z objawów depresji, ogarnia całą Twoją duszę. Nawet o nim nie myślisz, on po prostu jest. Utrzymuje się cały czas, nie daje chwili wytchnienia – to depresja. To smutne odrętwienie – często bez wyrazu.
Stanowi temu towarzyszą inne objawy. Między innymi nieumiejętność czerpania radości z rzeczy dotychczas sprawiających Ci radość. Wycofujesz się z aktywności, bo nie zauważasz u siebie tej poprzedniej radości. Unikasz, uciekasz od tego. Zainteresowanie spada do minimum, albo całkowicie rezygnujesz z robienia czegoś. Ale i ten objaw musi utrzymywać się dłuższy czas.
Inne symptomy depresji
- odczuwasz silne napięcie i lęk,
- łatwo wpadasz w irytację,
- zmęczenie i brak energii,
- tracisz nadzieję,
- poczucie winy i osamotnienia,
- pustka wewnętrzna,
- apatia,
- brak motywacji,
- rozżalenie, często płaczesz, bądź nie możesz płakać,
- masz myśli samobójcze,
- problemy ze snem,
- problemy z jedzeniem,
- ciągle jesteś roztargniony,
- tracisz umiejętność podejmowania samodzielnych decyzji,
- trudności z koncentracją,
czytaj tez:
Oczywiście nie zawsze odczuwasz te wszystkie objawy naraz, ale żeby specjalista uznał, że masz depresję musisz mieć przynajmniej 5 z nich. Ale jak pisałam, przez większość czasu, praktycznie cały dzień i noc, i przez dłuższy czas – min. 2 tygodnie. Wtedy lekarz stwierdzi, że własnie masz depresję kliniczną. Inne krótsze momenty złego samopoczucia, można określić jako załamanie nastroju, bądź jakimś epizodem depresyjnym.
Więc jak stwierdzić, czy mam depresję, czy nie?
Poobserwuj siebie przez jakiś czas, zaobserwuj swój nastrój, jego zmianę w ciągu dnia, czy kilu dni. Jeżeli stwierdzisz, że Twój smutek jest bardzo dokuczliwy udaj się do lekarza. Podzielenie się z kimś swoja sytuacją na pewno pomoże. Lepiej nie siedzieć samotnie i nie czekać na ostatnią chwilę. Nie czekajmy do tych 5 objawów. Każdy z nas inaczej odczuwa swoje zmiany. Jeżeli stwierdzisz, że to , co czujesz odbiera Ci chęci do czegokolwiek i nie masz ochoty już tak dalej żyć, to warto zacząć się leczyć. Depresja kliniczna czy epizod depresyjny – co to za różnica, to tylko lekarska etykietka. Ból jest w jednym i drugim. Jedno i drugie potrzebuje wsparcia i pomocy ze strony rodziny, przyjaciół czy specjalisty od zdrowia psychicznego.
Nie siedź samotnie i nie rozmyślaj – wtedy problemy urastają do rangi nierozwiązywalnych, a wiec jedno – na pewno jest jakiś sposób, aby się z nimi uporać. Rozmyślając ciągle o nich dodajesz im energii, wzmacniacz je, a umniejszasz siebie, stwierdzając ostatecznie, że to koniec wszystkiego. Tak nie jest – masz depresję , czy jej nie masz – problem zawsze jest do rozwiązania, a czasem do zaakceptowania.