Spis treści
W latach 70 XX wieku powstały różne behawioralno-poznawcze model depresji, które próbowały opisać czynniki za nią odpowiedzialne oraz określić sposoby walki z nią.
Powstał model depresji:
- społeczno-środowiskowy, Petera Lewinshona,
- samokontroli, Lynna Rehma,
- poznawczy, Aarona Becka.
Poznawczy model depresji
Aaron Beck określił poznawczy model depresji oparty na pesymistycznych przekonaniach, szczególnie przekonaniach dotyczących samego siebie, świata oraz przyszłości ( tzw. negatywa triada poznawcza ).
Za powstanie i utrzymywanie się depresji Beck uważał nierealistyczne myślenie, które często jest zniekształcone, nie odpowiada rzeczywistości. Osoba depresyjna interpretuje zdarzenia, w których uczestniczy zbyt pobieżnie, szybko i bez większego zastanowienia. Ufa pierwszym myślom jakie pojawią jej się w głowie. Wierzy, że są prawdą i nie podlegają dalszej dyskusji. Tymczasem większość z tych myśli, zwanych automatycznymi, jest wielce zaburzona przez depresyjne, negatywne myślenie.
Konsekwencją pojawienia się tych myśli jest odczuwanie negatywnych emocji, szczególnie lęku, smutku czy złości oraz określone zachowanie, jak unikanie i apatia oraz poczucie bezwartościowości. Interpretacja taka obniża nastój, prowadzi do spadku odczuwania przyjemnych emocji, a wzrostu tych nieprzyjemnych. Jeżeli taki odbiór sytuacji powtarza się przez dłuższy czas, może skutkować rozwinięciem się depresji i utrzymania jej. Chyba że osoba zrozumie, że to jak podchodzi do rożnych wydarzeń odpowiada temu jak właśnie się czuje. Odczuwane emocje to efekt naszych myśli, a myśli, to po prostu myśli, to twory naszego umysłu, nie zawsze wiarygodne.
Terapia polega na zmianie tych nieprzystosowawczych, przynoszących cierpienie myśli, i nauczeniu bardziej adaptacyjnego podejścia do rzeczywistości.
czytaj tez:
Model depresji społeczno-środowiskowy Lewinshona
Lewinshon, za wystąpienie depresji uważa doświadczanie przez osobę zbyt dużej ilości negatywnych przeżyć oraz małej przeżyć pozytywnych. Osoba depresyjna uzyskuje nieodpowiednią ilość nagradzających wzmocnień, czyli takich których mogłyby pobudzić jej aktywność i polepszyć nastrój. Pozytywne wzmocnienia, wzmocnienia przynoszące nagrody, powodują dobre samopoczucie i motywują do dalszych działań. Negatywne, karzące wiążą się z negatywnym emocjami i prowadzą do wycofania z działań. Nieważne, czy są to wzmocnienia zewnętrzne czy wewnętrzne, czy osoba otrzymuje je ze środowiska, czy sama się karze czy nagradza.
Wartość wzmocnień zależy od jakości, od tego, co dla jednostki jest istotne. Jeżeli zależy jej na aprobacie środowiska będzie szukać tego rodzaju wzmocnień. To środowisko będzie w pewien sposób wpływać na jej emocjonalny stan oraz na zachowanie. Jej równowaga emocjonalna będzie zależna od przychylności osób z zewnątrz. Osoby mniej zależne od środowiska, wcale nie muszą mieć łatwiej. W tym miejscu można się odnieść do modelu Becka oraz do jego „myśli”. Osoba, która potrafi wzmacniać się wewnętrznie będzie mniej podatna na depresję. Będzie potrafiła wyjaśnić sobie rożne sytuacje tak, aby nie wpływały na pogorszenie jej nastroju. Odwrotnie będzie u osoby, która karci się za najmniejsze przewinienie. U takiej osoby poziom wzmocnień negatywnych przewyższy wzmocnienia pozytywne i osoba taka łatwo wpadnie w sidła depresji.
Lewinshon – dlaczego osoba depresyjna nie doświadcza odpowiedniej ilości pozytywnych wzmocnień
- osoba żyje w środowisku, które nie daje jej żadnych pozytywnych wzmocnień, za to otrzymuje od niego dużą ilość negatywnych. Brak pozytywnych relacji ze środowiskiem prowadzi do przygnębienia, które może przerodzić się w depresję,
- osoba nie potrafi radzić sobie z negatywnymi zdarzeniami, cechuje się zwiększoną wrażliwością na nieprzyjemne sytuacje życiowe. Osoby te odbierają negatywne zdarzenia jako bardzo przykre, wręcz nie do zniesienia. Nawet do zdarzeń zbyt mało znaczących odnoszą się ze zbytnią nadwrażliwości, co skutkuje pogorszeniem nastroju, wycofaniem i apatią,
- osoba nie posiada odpowiednich umiejętności to tego, aby pozytywne wzmocnienia ze środowiska osiągnąć. Na przykład brakuje jej odpowiednich umiejętności komunikacyjnych, cechuje się brakiem asertywności.
Terapia polega miedzy innymi na na wzroście wydarzeń pozytywnych w życiu danej osoby. Osoba depresyjna określa sytuacje, które są nieprzyjemne i przyjemne w jej subiektywnym odczuciu. Określa plan swoich działań, które to uwzględnia więcej tych pozytywnych.
czytaj też:
Symptomy depresji – czy mam depresję?
Model depresji samokontroli Rehma
Według Rehma za depresję odpowiadają deficyty w strefie samokontroli danej osoby. W ramach samokontroli wyróżnia proces samoobserwacji, samoewaluacji oraz samowzmocnienia.
Samoobserwacja – dana osoba obserwuje swoje zachowanie w rożnych sytuacjach. Analizuje konsekwencje swoich działań i ocenia ich pod kątem użyteczności, czyli tego czy przyniosły jej spodziewane efekty. Rehm uważa, że samoobserwację może odpowiadać „selektywna uwaga” – szczególnie u osoby depresyjnej uwidacznia się tendencyjność uwagi. Osoba taka postrzega głównie negatywne aspekty rzeczywistości, jej uwaga skupia się na wydarzeniach o pesymistycznym charakterze. Nie zauważa pozytywnych, tak jakby te wydarzenia „odrzucała”, gdyż nie zgadzają się z jej wewnętrzną rzeczywistością, czyli taką gdzie świat jest srogi, a ona sama beznadziejna. Wszystko, co jest sprzeczne z tym, co osoba depresyjna uważa za swoją rzeczywistość jest niepostrzegalne. Często pozytywne zdarzenia, które dostrzeże, zmienia na negatywne, które są zgodne z jej negatywną odbiorem świata.
Osoba depresyjna zbyt mocno skupia się na efektach swoich działań w danej chwili, nie uwzględnia tego, że jej obecne działania mogą jej przynieść pozytywne skutki w przyszłości. Skupia się tylko na negatywnym aspekcie w danej chwili, negatywnym dla niej. Na przykład, wstanie z łóżka i wzięcie prysznicu wydaje jej się wdanej chwili bezsensowne i niepotrzebne, bo przecież i tak to nie pomoże – myśli sobie. Nie widzi tego, że w przyszłości, to dzisiejsze wstanie z łózka, może zmotywować ją do dalszych działań. Woli narzekać i skupiać się tylko na niedogodnościach – wstanie z łózka, wiąże się z negatywnym dla niej wysiłkiem. Skutkiem takiego zachowanie jest to, że osoba jeszcze bardziej jest markotna, bezsilna i traci resztki motywacji. Woli narzekać i aktywnie walczyć o powrót do życia.
Samoewaluacja w modelu depresji Rehma
Samoewaluacja – polega na porównaniu swego zachowania ze swoimi wewnętrznymi standardami. Szczególnie etycznymi, które są nadmiernie wysokie, i które w ostatecznym rachunku prowadzą do tego, iż dana osoba ocenia się krytycznie. Osoby depresyjne są bardzo surowe względem siebie. Uwewnętrznili zbyt wygórowane normy moralne, którym rzadko kiedy potrafią sprostać, ale ciągle się za to karzą. Ich perfekcjonizm prowadzi do tego, że oceniają siebie źle. Traktują wszystko jako porażkę, gdyż w ich mniemaniu wszytko, co robią daleko jest od tego jakie być powinno.
Ten deficyt wraz z wybiórczą uwagą ( na negatywnych wydarzeniach) prowadzi do tego, że uważają się za osoby bezwartościowe i odpowiedzialne za wszystkie swoje niepowodzenia. Wewnętrzna atrybucja prowadzi do obwiniania się za wszystkie negatywne sytuacje w swoim życiu. Za wszystkie porażki jakich doświadczają, choć w rzeczywistości ich odpowiedzialność może być w niektórych wypadkach znikoma. Ale oni nie zauważają tego, że również i inni ludzi mogą ponosić odpowiedzialność za szereg niekorzystnych wydarzeń w ich życiu. Uważają siebie za źródło swych cierpień, co jeszcze bardziej pogłębia ich depresyjny nastrój. Prowadzi do wycofania, zaniku motywacji i poczucia beznadziejności.
Samowmacnianie w modelu depresji Rehma
Samowzmacnianie – polega na wewnętrznym wzmacnianiu siebie pozytywnymi działaniami, myślami. Ale, może mieć również przeciwny charakter i polegać na samokaraniu, co szczególnie uwidacznia się u osób depresyjnych. Osoba depresyjna w sferze samonagradzania wykazuje duże deficyty. Nie potrafi się wewnętrznie wzmacniać , ale łatwo przychodzi jej wewnętrzne karanie, obwinianie się za niemal każdy aspekt swego życia.
Osoby niedepresyjne nie maja takich problemów. Nagradzają się ciepłymi myślami, za coś co udało im się osiągnąć, nie oczekują zewnętrznych nagród i nie są od nich zależne. U osób depresyjnych jest inaczej. One nie potrafią się wzmacniać, oceniają siebie negatywnie, co jeszcze bardziej osłabia ich aktywność, osłabia inicjatywę do jakichkolwiek działań. Są zależne od zewnętrznych wzmocnień, które jak wiemy nie zawsze można otrzymać. Dlatego osoba taka znajduje się ciągle w stanie nierównowagi emocjonalnej. To smutna , to radosna w zależności od tego, co dostaje od innych.
czytaj też:
Kilka sposobów jak wyjść i uniknąć nawrotów depresji
- Uwaga – kierowanie uwagi również na pozytywne aspekty życia. Skupianie się na pozytywnych sytuacjach, nawet tych banalnych, niepozornych, jak np. uczesanie włosów, umycie zębów, zrobienie obiadu, uśmiech innej osoby, do których zazwyczaj osobę depresyjne nie przywiązują większego znaczenia. Ale ” cieszmy się z małych rzeczy”.
- Cele – Nauczenie się, że nie zawsze nasze działania musza przynosić od razu jakieś „nagrody” – często trzeba poczekać na pozytywne efekty. Wiąże się to z wyznaczaniem naszych celów. Zacznijmy od tych najmniejszych, najbardziej aktualnie potrzebnych. Następnie zacznijmy wyznaczać poważniejsze , trudniejsze działania – w końcu chcemy się wzmocnić wewnętrznie, a nie zniechęcić.
- Odpowiedzialność – nie przypisujmy sobie odpowiedzialności za wszystko, czego doświadczamy w naszym życiu. Naprawdę są w życiu sytuację na które wypływu nie mam, za które niepotrzebnie byśmy się oskarżali. Czasem po prostu trzeba sytuacje zaakceptować.
- Perfekcionizm – zmienimy nasze surowe normy moralne, przez które cierpimy, którym sprostać nie możemy, i które powstrzymują nasze działania. Łagodne mniej karzące mogą się okazać się dla nas pobudzające, motywujące, może w końcu będziemy zadowoleni z własnych poczynań.
- Afirmacje– nauczenie się mówienia do siebie mniej negatywnie, a bardziej pozytywnie. Stwórzmy sobie pozytywną afirmacje, która pocieszy nas w chwilach słabości i zwątpień i polepszy nastrój.
- Przyjemność – zwiększenie w repertuarze swoich działań sytuacji, które przyniosą nam przyjemność. Przyjemne sytuacje poprawiają nastrój, więc starajmy się znaleźć dla nich czas.
- Relaksowanie się – nauczenie się odpowiedniego rozluźniania spiętych mięśni na pewno pomoże w w stresujących sytuacjach,
- Nie odnosić wszystkiego do siebie – świat nie kręci się wokół nas. Czasem ludzie mówią coś bądź robią bo sami mają zły nastrój, wcale to nie znaczy, że chcieli nas zranić………
- Aktywność – zwiększenie aktywności obudzi z apatii i pobudzi do dalszych działań. Więc warto zacząć coś robić, cokolwiek, nie musi to być coś wielkiego.
- Myśli – obserwujmy swoje myśli, zwracajmy uwagę na te, które przynoszą nam cierpienie. Czy na pewno są wiarygodne? A jeżeli tak, czy damy im sobą zawładnąć?